Forum Superschizy

Anulorn10

EURO 2012 JEST NASZE!!!

JUPI KAJ EJ Very Happy

W końcu jakieś sukcesy Polski w grach zespołowych. Małe przypomnienie:
1) srebrny medal w siatkówce.
2) srebrny medal w piłce ręcznej.
3) srebrny medal w hokeju na trawie.
4) wymiatamy w eliminacjach do EURO 2008.
5) organizujemy EURO 2012.

"WE ARE THE CHAMPIONS..."

Asmena

Ej... Dobraaa... A teraz wytłumaczcie mi, proszę, DLACZEGO WSZYSCY SIĘ TAK TYM PODNIECAJĄ?!...

W 2012 to koniec świata będzie!!! ;P... Wink

A tak poza tym, to i tak nic nie przebije zeszłorocznych MŚ w Berlinie Smile

... (przez przypadek byłam wtedy Very Happy

... Fajni Ci kibice Smile

, nie to, co w Polsce Sad

... ;/...)

Anulorn10

Dlaczego się podniecają? Oto korzyści tej sytacji:
1)Sportowy - polacy jako gospodarze od razu przechodzą przez eliminacje. Ponadto zawsze lepiej gra się na własnym boisku.
2)Gospodarczy - rozwój transportu (budowa autostrad, lotnisk, linii kolejowych, naprawa dróg itd), turystyki (budowa hoteli itd), miast (w sześciu polskich miastach, także w Poznaniu nastąpi gwałtowny rozwój), rynku (już teraz znacznie wzrosły akcje wielu naszych firm budowlanych i turystycznych.
3)Polityczny - Jest to wielka szansa dla polski, aby jeszcze bardziej zjednoczyć się z Europą.

Tak więc to wydarzenie jest bardzo ważne i ośmielę się nawet powiedzieć - historyczne dla polski. Zapewniam cię, że kiedyś znajdzie się na ten temat notka w książkach od historii.

Naviedzony

Anulorn ma rację. Ale prosze nie przesadzać z tą "historyczną" chwilą. O wszystkim się kiedyś znajdzie wzmianka w podr. od historii, poza tym historyczna to ona może będzie, gdy się ją jakoś dobrze wykorzysta...
Ale się fajnie rozłożyły wyniki ankiety Very Happy

Asmena

Hahaha ;P... Zburzyłam tę harmonię Wink

...

Ok, macie rację.
Dopiero dzisiaj porozmawiałam z innymi na ten temat i dowiedziałam się więcej.

Ale ja już wtedy będę mieszkać w Berlinie ;P... Wink

(Moja wychowawczyni dodała:
- Przynajmniej pojedziesz tam porządną autostradą!)

Very Happy

Naviedzony

Ach... Harmonia dołem! Chaos górą! Very Happy

No i dostaliśmy 11 miliardów. Very Happy

Które szybciutko rozejda się po kieszeniach urzędasów! Very Happy

Ech... A co z PKMem jak wyjedziesz...? Sad

Asmena

Ciemna bogini! Ty tylko o jednym ;P... Wink

Ooo, fajna sumka Wink

...
Myślę, że jednak nie przebijemy Berlina ;P...
Fajnie było w zeszłym roku... Te tłumy kibiców, żadnych rozrób, tłumy ciekawych osobowości pod Reichstagiem Very Happy

...

Żyć, nie umierać!!! Very Happy

...

Będzie trwał, będzie trwał Wink

...
Wiesz- myślę, że jak za rok wyjadę, to i tak ze dwa razy w miesiącu będę odwiedzać Polskę, więc kein Problem!!! Wink

Naviedzony

Aaach... Kocham Chaos... To będzie jednak moja druga armia warhammera, a nie High Elfy Very Happy

Heh... Jak ja nienawidze tłumu... Sad

Hehe... No tak bo do Berlina to w końcu bliżej niż do Warszawy jest Very Happy

Rosom@k

Hehe... Wiecie co mnie denerwuje? Że tym euro się wszyscy podnecają każdego dnia. Jak codziennie, aż do 2012 będę słyszał "euro" to się zabiję. Podniecają się jak kura, która nie zostanie upieczona. No bez jaj! Co to to jest! Ja bym się prędzej z tej kasy podniecał (dostaniemy jej więcej niż 11 mld, ja słyszałem że 40 mld, no chyba, że mówiliście w euro, to by się zgadzało, bo ja mówię o złotych). A to wcale jednak nie jest takie straszne dużo... Sama poznan Plaza kosztowała 64 mln euro...

Asmeno, w 2012 nie będzie końca świata, tylko przebiegunowanie (susze, powodzie, silne wiatry no i... koniec kalendarza Azteków). A może koniec świata będzie właśnie przez euro? Wtedy wszyscy zobaczą, ze piłka jest GŁUPIA!

Najbardziej cieszy mnie fakt, że będzie zbudowana autostrada do Terespola (moja prababcia mieszka 5 km od, a jechać drogami, przez warszawę, to było okropne...). Jechało się 8-10 godzin, teraz będzie 5-6 Very Happy

siuper

No i autobusy będą nowe Smile

Asmena

HURA!!! WRESZCIE KTOŚ, KTO -JAK JA- NIE LUBI PIŁKI NOŻNEJ!!! Very Happy

...

SNOWBOARDING I WINDURSURFING- TO SĄ PRAWDZIWE SPORTY!!! Very Happy

Z autostrady się cieszę Wink

...

Anulorn10

Cóż.. Ja uwielbiam gry zepsołowe i właściwie tylko je mogę oglądać. A to dlatego, że coś znaczą dla kraju, dają szacunek, pieniądze i sławe. Pozostałe (w tym także te wasze ekstremalne) to sporty, które nigdy się nie wybiją, a co za tym idzie mnie nie interesują. Lubię sport przez patriotyzm Very Happy

Naviedzony

Ahh... Jak ja nienawidzę gier zespołowych... Jak ja nienawidzę dzielić się z kimś odpowiedzialnością i słuchać czyichś narzekań że coś poszło nie tak. Jak ja nienawidzę zawodów sportowych w których mam brać udział... Jak ja kocham sporty solowe. Narciarstwo. Łucznictwo. Kolarstwo. Pływanie. Free Diving. I ekstremalne zjazdy na linach na cytadeli. I Snowboard, którego jeszcze nie zdązyłem polubić ale już wiem że polubię. Very Happy

Berry

Nie lubię piłki, ewentualnie czasem coś obejrze, ale jak można się tym aż tak zachwycać? Przyjada miliony osób do polski, pooglądaja mecze i sru Very Happy

I tak się nic nie zmieni... TO JEST POLSKA! Nie ma szans...

Asmena- Byłam akurat na wymianie w Niemczech podczas ostatnich mistrzostw i rzeczywiście są w porządku. (tylko, że ja byłam w West Over Lendingen - 15 km og granicy holenderskiej )

Conan 18

Ech to nie patrzy się na piłkę tylko na możliwości jakie Euro 20012 przynosi ze sobą. To nie piłka jest ważna tylko kasa i promocja polski ( a dokładniej poznania)

Wydaje mi sie że wasz negatywny stosunek do tego wywodzi sie z nie doinformowania co się zmieni bo naprawdę praktycznie taka polska jak teraz już nie będzie nigdy

Asmena

Berry- ja miałam wtedy wycieczkę klasową Wink

... Wychowawczyni kompletnie zapomniała o WMS* Wink

Jedyne sporty zespołowe, jakie lubię, to siatkówka i carling (zawsze z tatą oglądamy, jak jesteśmy w Austrii). I lubię grać w debla w badmintonie. I w tenisie stołowym.

Ale i tak wolę:
- SNOWBOARDING!!!
- windsurfing
- wszelkie sporty extrem Wink

(w tym również zjazdy na Cytadeli Wink

)

* Weltmeisterschaft

Berry

Conan- to nie wynika z niedoinformowania. To wynika z mojej niewiary, że cokolwiek się zmieni. Nie da się policzyć ile rząd obiecywał, a nie dotrzymał słowa ;P

Asmena- Ja też lubię stołowego, bo mam w piwnicy (tak jakby, bo nie w swoim domu Very Happy

) lubie tez ziemnego i narty Smile

kosza i siatke Smile

a oglądać lubię Snookera, tego w TV i tego drugiegi też Very Happy

Naviedzony

Aha zapomniałem jeszcze ze lubię chodzić, zwiedzać i biegać Very Happy

Taaa... Zobaczymy jak będzie z tymi 11 milionami Very Happy

Do czyich kieszeni to trafi Very Happy

Sporty extreme?? To znaczy jakie jeszcze extreme?

Anulorn10

Conan - no! Zgadzam się z tobą w 100% Very Happy

Naviedzony - nie oglądasz nic to nie wiesz. UEFA osobiście nadzoruje nasze wydatki co do Euro 2012 więc nie mogą się tak sobie rozejść.

Berry - rząd niema nic do tego. Prędzej PZPN.

Mnie tam specjalnie nie kręcą sporty ekstremalne, bo nie promują kraju.

Naviedzony

Asmena

Anulorn- no proszę... Odkrywamy Twoje nowe oblicze Wink

(a przynajmniej ja ;P)... Anulorn Patriota. A właściwiej Fan Promocji Polski ;]...

Jak można lubić jakiś sport za to, że jest o nim głośno?! :/... Nie rozumiem...
Sporty ekstremalne są świetne, bo jest adrenalina, jest ryzyko, jest zabawa Smile

...

Dla mnie nawet snowboarding jest sportem ekstremalnym. Mam na myśli wszystkie jego rodzaje- i alpine (zawrotna prędkość), i freeride (a nuż pod śniegiem będzie kamień Wink

), i freestyle (to mówi samo za siebie Wink

).

Naviedzony

No ty go jeszcze nie znasz od tej strony Very Happy

A on był jedną z najbardziej cieszących się w szkole osób jak dostaliśmy wreszcie to EURO 2012 Very Happy

Eee... Anulorn chyba mówi jaki sport lubi, a nie jaki sport lubi uprawiać Very Happy

Mijamy się trochę... Smile

Taaa... Masz absolutną rację Very Happy

Snowboarding jest trochę bardziej freestylowym sportem niż narciarstwo, ale freeriding na nartach też jest kozacki Very Happy

I te zawrotne prędkości tez sa dobre Very Happy

Asmena

DOBRE?! Są... ZAJEBISTE!!! Very Happy

...

Freestyle na nartach też wygląda ładnie Smile

Zwłaszcza, jak jedzie kilku narciarzy i robią jakieś ewolucje.

Ale oczywiście snowboard jest fajniejszy Wink

...

Freestyle na nartach też jest ok, ale chyba trochę bardziej niebezpieczny. Tzn. nie niebezpieczny, tylko hmmm... jakby to określić... wygląda o wiele gorzej, niż na desce ;P... Na desce masz mniejsze szanse na zakopanie się w śniegu i możesz osiągnąć większe szybkości.

Ale gigant to ładniej na nartach wygląda Smile

...

Naviedzony

Taaa... Stwarzanie zagrożenia na stoku to moje hobby Very Happy

Ja tam nie robię ewolucji. Ja po prostu jadę. Twisted Evil

Racja, racja. Ale jak ja się kiedyś zakopałem na desce w głębokim śniegu, to nie mogłem wstać przez 15 minut Very Happy

Asmena

Jak jeździłam na nartach, to też to lubiłam. Ale najbardziej lubiłam skoki i jazdę w lesie Smile

...
Ale jak się przesiadłam na deskę, to przestałam. Tzn. stwarzać zagrożenie. Za dużo miałam wypadków i za dużo krwi na stoku widziałam, żeby być lekkomyślną. Generalnie staram się nie wjeżdzać na niebieskie trasy, ani na takie prostsze- takie, gdzie jest dużo dzieci...

A ja lubię ewolucje Wink

... Ale jeszcze nie robię ich za dużo podczas jazdy. Ale w następnym sezonie chcę się zacząć uczyć od jakiegoś jibbera, bo to też fajna zabawa Smile

(Nie chodzi mi tu o jibbing w ogólnym sensie tego słowa -technika jazdy polegająca na tym, że jeździ się po wszystkim, tylko nie po śniegu Wink

-, tylko o skoki na sniegu, bez użycia skoczni itp. Niestety- nie mogę znaleźć filmiku, który to pokazuje Sad

...

Na desce? To Ty jednak jeździsz ;]... ;P Smile

...

Berry

Narciarstwo TEŻ może być ekstremalne! Wystarczy spojrzeć na mojego brachola jak zjeżdzą gdziekolwiek mu się podoba tyłem na jednej narcie z prędkościa swiatła Smile

No on to już w ogóle jest ekstremalny pod każdym względem Smile

Ja sobie poprostu jeżdżę i czerpie przyjemność z podziwiania widoków i słońca Smile

Jak to ja... zawsze jakas taka zamyslona z głowa w chmurach ;P

Asmena

Hehe, ja nie twierdzę, że narciarstwo też jest extremalne. Ja po prostu wolę snowboarding Smile

Na nartach lubiłam jeździć z głową w chmurach. Na desce wolę nie próbować. W sumie sama nie wiem, dlaczego- na nartach też nie jeździłam jak grzeczna uczennica... Może przed deską czuję większy respekt Wink

... Albo po prostu za dużo razy się wywaliłam Wink

...

Naviedzony

Heh... Jazda w lesie... To jest TO!!! No wiesz, mnie najczęściej można spotkać na czarnej albo czerwonej trasie jak pruję niczym torpeda i wszyscy starają się znaleźć przede mną jakas mocną kryjówkę. Very Happy

Aż dziwne że jeszcze nigdy sobie niczego nie złamałem Very Happy

Na snowboardzie jeździłem 2 dni. Trochę umiem ale to jest raczej staczanie się ze stoku niż jeżdżenie Very Happy

Bo ja preferuję bardzo "aktywny" styl nauki. Wsiadam i jadę Very Happy

Kiedyś załapię Very Happy

Asmena

Ja też jeszcze niczego nie złamałam Smile

... Ale do teraz miewam poważne bóle pleców Wink

(Aaach, kiedyś były te czasy, kiedy nieświadoma niebezpieczeństw jeździłam bez ochraniacza na kręgosłup Very Happy

...)...

Mnie od jakiegoś roku najczęściej spotkać można na snowparkach Wink

... No i generalnie poza trasami. Jeśli chodzi o czarne trasy- zależy od pogody, kondycji i ogólnego wyglądu trasy.

Moją ulubioną trasą poza trasą jest trasa na samej górze wyciągu na Czarnej Górze- tuż pod wyciągiem Very Happy

...

Ja też się tak uczyłam jeździć Smile

... Jeśli chodzi o deckę, to jestem samoukiem. Dopiero po jakichś dwóch latach tata mi wykupił dwie indywidualne lekcje na Malcie- instruktor poprawiał moje błędy techniczne. Jednak od przyszłego roku szkolnego zacznę chodzić na regularne treningi. Naviedzony- może też się skusisz? Wink

...

Naviedzony

Od deski się ma bóle pleców?? Dlaczego?? Sad

A mnie nie... Very Happy

Nie mam czasuna takie wycieczki Sad

Eee... Chyba tam nie byłem... Ale spoko... Jeszcze się doedukuję Smile

Moooooże?

Asmena

Od DESKI nie ma się bólów pleców ;]... Ja mam bóle po pewnym wypadku (generalnie wyrabałam się na railu :/...)

Nooo, to widzę, że trzeba Cię doedukować Wink

...

Fajnie by było Wink

... Ja chciałabym się wkręcić do jakiegoś klubu... No i przede wszystkim podrasować technikę.

Snooker

Snooker rulez!!!(nie że jestem samolubny, mówie o tym w tv)
Jakby co to 11, 15:30, 21:30 na eurosport - zaczęły się mistrzostwa!!!!
Dzieki Berry:* Też kocham cię Berry, choć dyscypliny sportowej takiej nie ma:)

Naviedzony

Po wypadku?? Brrr... Sad

A powiedz mi jeszcze tylko co to jest rail? Confused

Spoko. Na edukację jeszcze jest czas Smile

Hmmm... Jak bęe miał czas to pomyślę... Ale ja jestem bardzo zajętym Naviedzonym i będę musiał się bardzo starać Smile

Asmena

Nom

... Za błędy trzeba płacić :/... A ja po prostu źle wjechałam na raila :/...

"Rail - wszelkiego rodzaju rurki i poręcze na których można wykonywać tricki (grindy lub slide' y) na deskorolkach, snowboardach, BMXsach lub rolkach."
(z Wikipedii)

Anulorn10

Mnie sporty ekstremalne nudzą. W ogóle nie interesuję się sportem z racji ryzyka graczy czy "tricków". Jedyne co mnie interesuje w sporcie to promocja. Dlatego co do piłki nożnej interesuje mnie tylko polska reprezentacja oraz niekiedy Lech Poznań. To samo tyczy się siatkówki itp...

Asmena

Nie no... Zaraz, zaraz... PROMOCJA?! :/...
A TY w ogóle jakiekolwiek sporty uprawiasz?

Nie rozumiem Cię ;P...

Sporty ekstremalne mają w sobie to "coś". A z kolei nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludzi podnieca iluś spoconych facetów uganiających się za piłką ;P... ;]

Snooker

Fajnie nie Berry? Nas tu nie ma:D
Kurcze, może jak wstawimy sobie wielkie obrazki króla lwa to nas zaczną zauważać Razz

Coś o sporcie: Lubie też carling:)

Asmena

Wybacz, Snooker (o zmieniłeś avatara Wink

...

)... Ale co my mamy pisać O WAS, skoro Wy sobie tak ładnie miłość na forum wyznajecie? ;P ;]... Spoko- piszcie dalej, miło wiedzieć, że chociaż ktoś jest szczęśliwy Wink

...

CARLING JEST FAJNY!!! Smile

Zawsze oglądam rozgrywki carlingowe z ojcem, jak jesteśmy na deskach Smile

Naviedzony

Wybacz Snooker... Ale i tak zginiesz Twisted Evil

No, zawsze jest dla kogo żyć! Very Happy

Co to jest CARLING?????? Confused

Berry

Też jestem ciekawa co to takiego Wink

Moze ktos wyjasni?? ;P No tak, ja tez tu jestem ! ;P Widzę, że czasem warto się upomnieć o poswiecenie mi trochę uwagi na forum... ekhem... a więc Kocham Cię Snooker Very Happy

Asmena

Aluzje, aluzje Wink

...

Carling to jest taka dość mało znana (niestety) dyscyplina sportowa. Generalnie są dwie drużyny. Jedno dłuuugie lodowisko, a na jego końcu- narysowany okręg i jego środek. Każda drużyna ma pewną ilość takich dośc dużych "krążków". Wygrywa drużyna, której "krążek" znajdzie się najbliżej środka. Chodzi o to, że jedna osoba popycha ten krążek, a inne osoby mają takie specjalne buty- na jednym jest coś imitującego łyżwę, a drugim- coś, co pozwala im się odpychać. I oni mają takie szczotki, dzięki którym mogą zmieniać bieg owego "krążka"...

... o rany, ale chaos Very Happy

...

To trzeba obejrzeć, żeby zrozumieć Wink

...

Naviedzony

Ach... te aluzje Very Happy

Aha... To ja już wiem... Zawsze uważałem to za niemożliwie głupi sport Very Happy

CHAOS to moje drugie imię Very Happy

Snooker

Te krążki to po prostu kamienie;)
Najlepsze są kanadyjki, brały udział w prawie każdych mistrzostwach, na mś ostatnio były 2. Ja tam lubię oryginalne sporty.
Huraaa, O'Sallivan jest w pierwszej 16-tce i w następnej rozgywce wygrywa już 5:2!
To mój faworyt.

Widzisz, jednak te obrazki króla lwa nie będą potrzebne.

Asmena

Hmmm... No tak, rzeczywiście Very Happy

...

... Ale takie baaardzo wygładzone kamienie z uchwytem na górze Wink

...

Naviedzony- nie znasz się ;P... Tam się liczy taktyka, umiejętności, to jest ŚWIETNY SPORT!!! Very Happy

...

Snooker- nie będą potrzebne, ale miło by było, gdybyście je mieli Very Happy

...

Snooker

Nie chce być nie miły ale te wasze obrazki są uciążliwe i robią dodatkowy "tłok" na forum, nie wystarczają wam avatary z króla lwa? Może na życzenie innych pozbylibyście się ich, co?
Carling to bardzo emocjonująca gra, liczy się precyzja i doświadczenie.

Naviedzony

Dla mnie nasze obrazki sa świetne i w ogóle zajefajne! Może, ale ty i tak wchodzisz na forum raz na miesiąc, więc raczej ten jeden dzień w miesiuącu możesz się z nimi pomeczyć. Oprócz ciebie jeszcze nikt na nie nie narzeka.

Ehhh... Nie widzę w tym sporcie nic emocjonującego, a widok gości na łyżwach szorujących szczotkami lodowisko przed jadącym krąkiem mnie po prostu śmieszy... Smile

Berry

Mi też przeszkadzają te wasze obrazki, a jestem na forum wystarczająco często, zeby mieć już ich dość Very Happy

Aaaa, juz wiem co to jest Carling, widziałam tą grę, ale jakoś, zeby dłuzej ją oglądac to mnie aż tak nie zafascynowała. Zdecydowanie wolę sama uprawiac sporty niż oglądac je w telewizji ;P

Asmena

Obrazki są genialne!!! ;P... Very Happy

Ja też zdecydowanie wolę sama uprawiać sport, aniżeli oglądać. Ale jakoś jeszcze nie miałam okazji popróbować na sobie carlingu Very Happy

...

... A trzeba sobie jakoś umilić czas w hotelu, keidy za późno na pływalnię, czy lodowisko Wink

...

Naviedzony

Obrazki są mistrzowskie Very Happy

Jak już mówiłem- śmieszy mnie ten sport... Jest idealny dla takich Jar Jar Binksów... Very Happy

Na pływalnię nigdy nie jest za późno... Na narty też Very Happy

Asmena

YEAH!!!

...

Nigdy? No cóż... Trochę trudno jest wejść na pływalnię, kiedy jest zamknięty ośrodek Wink

...
Dobrze, że w tym roku mieliśmy pod nosem termy Very Happy

... Nie ma to, jak leżeć sobie w gorącej wodzie na łonie natury o pierwszej w nocy Very Happy

...

SNOWBOARD RLZ!!! Very Happy

...

(Na narty niby też, ale z tego, co pamiętam- wyciągi nocne otwarte są tak mniej więcej do 22, 23...)

Anulorn10

Ale ja uprawiałem swoich czasów mnóstwo sportów. Myślę że jestem dobry w pływaniu, siatkóce, PING-PONGU (coś niecoś wygrywałem), koszykówce (mam złoty medal Very Happy

) itd. A sporty ekstremalne mnie nie kręcą bo to co jest w nich fascynującego mnie nie interesuje w żadnym sporcie. Totalnie nie obchodzi mnie który piłkarz strzeli bramkę, w jakim stylu czy jak ładnie wyminie obronę. Mnie obchodzi tylko ta bramka Very Happy

Naviedzony

A ja zawsze uprawiałem te same sporty. I uprawiam harcerstwo. A to jest chyba najbardziej ekstremalny sport bo zawiera w sobie wszystkie inne ekstremalne sporty Very Happy

Łeee tam... Piłka nożna jest do kitu... Wink

Snooker

Przepraszam, może byłem zbyt miły. Te wasze obrazki są niepraktyczne, obciachowe, beznadziejne i do $#. Moja chwila szczerości:)
Coś o sporcie - dzisiaj graliśmy w babingtona, było fajnie.

Conan 18

A ja umiem chodzić Smile

i nikt mnie nie pobije Razz

sportów nie uprawiam bo nie mogę za bardzo. Choć tera chce ze na rowerze się porozbijać, a tak to wyczynowo pływałem Smile

a wy nie

Snooker

Ale ty już raczej na przykład strong manem zostać nie możesz z twoimi kolanami, a ja mam jeszcze taką możliwość Smile

Zazdrościsz, co? Cool

Conan 18

Taaaaaa szczególnie że wagę mamy podobną i wiem że powyżej 70 nigdy nie podskoczysz Very Happy

Ale możesz biegać czego mi raczej nie wolno Smile

Snooker

A Pudzianowski? Zaczynał jako murarz i bramkarz w klubie, niby zawody nie związane z wysiłkiem, a tu proszę, teraz tira nad głowę podnosi! (no może przesadziłem)

Berry

Snooker!!!!! Zero rozmów o strong menach Smile

A Pudzianowski był ostatnio u Wojewódzkiego, nie? ;P Oglądam każdy program Smile

Jakoś Mistrzostwa Świata mnie nie wciągnęły w snookera, wolę Mistrzostwa Europy Wink

Snooker

No, ja nie mam na nie czasu, ale z tego co wiem to O'Sullivan jest w pierwszej 8!
Spokojnie, do Pudziana mi baaardzo daleko:D

Naviedzony

Ja też chodzę. Po lasach. Po dolinach. Po górach. Po morzu... Very Happy

I biegam. Ścigam się ze swoim psem Very Happy

Mi tez jeszcze wiele do Strong Mana brakuje. Z moją wagą 55 kilogramów Very Happy

Asmena

Ja też lubię chodzić Smile

... Dzięki harcerstwu potrafię chodzić godzinami z ciężkim plecakiem i mieć co najwyżej większe pragnienie Wink

(Wody

)

Heh, ostatnio polubiłam rolki Smile

Dzisiaj na przykład dojechałam do samego Przeźmierowa z Drogi Dębińskiej (przy AWFie) na rolkach Very Happy

...

Naviedzony

Taaa... Chodzenie wymiata... Mówię Ci, jeszcze pojedziemy PKMem gdzieś w góry, np. w bieszczady i rzucimy Anulorna dzikom na pożarcie Very Happy

Czemu nikt mnie nie nauczył jeździć na rolkach...? Sad

Łaaaaał... To dopiero wyczyn...

Asmena

Eee tam ;P... Wolę sama go załaskotać na śmierć Very Happy

...

(Co nie zmienia faktu, że pojechać w góry możemy Wink

...

)

Kiedy masz czas wolny? Wink

Nooom, a żebyś wiedział!!! ;P...

Pyt. do Snookera (i/ lub Berry)- CO TO JEST TEN SNOOKER?! Very Happy

Naviedzony

Heh... Ale oczywiście nie bez mojej pomocy. Ale w górach nie ma poduszek, żeby go nimi okładać... Sad

Będziemy musieli wykorzystać świstaki w ramach poduszek Very Happy

Zawsze jest czas na naukę czegoś pożytecznego Very Happy

Wiem, wiem... Wink

(odp. do Asmeny: Snooker to po prostu PINBALL Very Happy

)

Berry

NIE! Snooker to taki billard z zupełnie innymi zasadami ;P

bile – 22, w tym: 15 czerwonych, 6 kolorowych (czarna, różowa, niebieska, brązowa, zielona i żółta) Za wbicie poszczególnych bil dostaje się okresloną liczbe punktów, ale zasad jest wiele więcej Wink

Asmena

Fajnie

To może być ciekawe Smile

Swego czasu lubiłam bilarda, choć każdy wie, jakiego zajebistego mam cela Very Happy

...

...

SNOWBOARDING, WINDSURFING, SKATEBOARDING i eeem... ROLKI RLZ!!! Very Happy

...

Naviedzony

Heh... Fascynujące! Wink

Ja też lubię bilarda... A cela mam takiego sobie. Czasami jak mam dobry dzień to trafiam z łuku lecącego ptaka prosto w oko. Very Happy

Taaaak! Wszystko rlz! Very Happy

Conan 18

Nawiedzony Jassssne ty i łuk i jeszcze strzelanie celne. Tu się ubawiłem Smile

Rolki nawet fajne ale nie umywają się do roweru. Rower jest o niebo lepszy, może trochę większy ale jego zalety przyćmiewają rolki Smile

Asmena

Nie powiedziałabym ;]...

Przecież na rowerze nie możesz pojechać WSZĘDZIE ;]... Rolki są wygodniejsze.

Naviedzony- kiedy idziemy na strzelnicę?! Very Happy

...

Conan 18

Rolki mają większe ograniczenie niż rower w jechaniu wszędzie. Smile

Rolki wygodniejsze?? Nie chciał bym być przy nogach człowieka który jeździł nawet tylko 2 godziny Smile

RÓŻE normalnie Smile

Naviedzony

No ja też bym nie powiedział ;]

Przejedź się z nami na strzelnicę, ok? Zrobimy se małe zawody Very Happy

No. Rower jest wygodniejszy jak dla mnie. I na rolkach nie zrobisz 50 kilometrów jednego dnia. I to nie prawda ze na rolkach można wszędzie pojechać. Na górskie ścieżki, ale piaszczyste polne drogi se nie pojeździsz Very Happy

Asmena

Ech... No cóż... Już się nie będę spierać z Wami, każdy lubi co innego ;P... ;]...

A kto nie powiedział, że nie można na rolkach 50km zrobić w jeden dzień?!... Wszystko zależy od drogi Wink

...

Przecież ja do Przeźmierowa z Ogrodów jadę w niecałe 40minut, a to jest jakieś hmmm... 8km! Nie mówiąc już o tym, że droga do mojej wioski nie była przewidziana nawet dla rowerów, nie mówiąc już o rolkach :/...

Taaak... Idźmy na strzelnicę!!! Very Happy

...
... najpierw muszę zrobić strzały, bo to, co mam to nie jest godne nazwania strzałami :/... Sad

...

Naviedzony

Z nimi możesz się kłócić- ja sprzeciwu nie znoszę!! Wink

No to ja w tym samym czasie po polnej drodze robię ok 20 kilometrów rowerem Very Happy

Na skróty, bo tylko lamy i posiadacze rolek jeżdżą po głównych ulicach... Very Happy

Taaak!!! I zabierzemy Anulorna i nauczymy go strzelać Very Happy

Albo może lepiej nie bo krzywdę sobie jeszcze zrobi Very Happy

Anulorn10

Hmm..

Conan - Racja, rower rulezz Very Happy

Asmena - jestem tradycjonalistą. Niestety ani rolki, ani łyżwy, ani snowboard, ani windsurfing, ani skateboard ani itd... Mnie to nie kręci.

Naviedzony -Hahaha.. że niby ja nie umiem strzelać? Very Happy

No dobra, nie jestem Robin Hoodem, ale coś tam potrafię, tak??

Asmena

Anulorn- ojjj, jeszcze Cię z Naviedzonym weźmiemy w góry zimą, to zobaczysz, jak po tygodniu będziesz śmigał na desce ;]...

Naviedzony- jeśli mam być szczera, to prędzej JA zrobię sobie (albo komuś Wink

) krzywdę, aniżeli Anulorn Cool

...

Conan 18

A z czego strzelacie?? bo ja umiem z pistoletu z łuku gorzej bo nie mam takiego i nie ćwiczę. Więc prosta dedukcja..... a gdzie ta strzelnica jest?? i kiedy na nią idziecie??

Naviedzony

Ehhh... Anulorn tradycjonalista Very Happy

A co cię kręci?? Myślę ze jak Asmena się za ciebie weźmie to długo bez snowboardu nie pożyjesz Very Happy

W zasadzie nigdy cię nie widziałem Anulornie strzelającego z łuku więc nie mogłem tego wiedzieć Very Happy

Powiem to... Po prostu powiem... To na pewno nie jest trudne... ... Wybacz...! Wink

Conan- pistolet też weź, nigdy nie strzelałem, zawsze jakieś nowe doświadczenie... Very Happy

Strzelnica jest niedaleko AWFu, a idziemy tam... eee... kiedyś Very Happy

Conan 18

Pistoletu nie mam Razz

ale strzelać strzelałem. Ale się nie martw zamierzam kupić karabinek to na pewno Cię poinformuje i se pójdziemy strzelać.

SNOWBOARDING, to rzecz którą chcę umieć ale zawody z tego nic a nic mnie nie interesują.

Naviedzony

Heh... Ja kiedyś strzelałem z wiatrówy, ale tylko trzy razy, więc tarczę udało mi się zaliczyć tylko raz... Daje mi to frekwenję 33% trafionych Smile

Nawet nieźle dla kogoś kto po raz pierwszy i ostatni strzelał z wiatrówy Very Happy

Snowboardingu chciałem się nauczyć już tak rok temu, ale nie chciało mi się przetawiać z nart... Wink

Teraz naucze się na pewno bo ktoś obudził moją ambicję i poczucie wyższości nad wszystkimi innymi Very Happy

Ciekawe, kto prawda, Lady? Wink

Asmena

NAVIEDZONY!!! Jesteś przecież harcerzem od... eeem... od KiedyśTam i tylko RAZ strzelałeś z wiatrówki?! :/... O raaany ;P...
Ja kilka razy. Ostatni raz we wrześniu na wymianie Smile

Pochwalę się wynikami:
(to jest skan z tarczy, która wisi u mnie w pokoju, na tablicy korkowej, N.- kojarzysz? Wink

...)

Hehe, jedno nawet blisko dziesiątki Very Happy

...
Co najśmieszniejsze- nie miałam wtedy na sobie okularów Very Happy

...

Co do strzelnicy- znajduje się ona przy Drodze Dębińskiej, na poziomie mniej więcej AWF- u, za MDK.

[link widoczny dla zalogowanych]

SNOWBOARDING JEST NAJLEPSZYM SPORTEM!!! Very Happy

...

Conan- ja niestety mam łuk sportowy, ale prawdopodobnie dostanę na urodziny anglika z refleksem od Bisoka Smile

...

Naviedzony- hmmm, nie mam pojęcia Wink

...

Naviedzony

A czy to moja wina? Nikt mi nigdy nie dawał wiatrówki. Sad

Ciekawe czemu? <uśmiech szaleńca>

No ładnie, ładnie... A tarczę kojarzę, oczywiście... Wink

Nie miałaś okularów? Heh Very Happy

No ładnie... Very Happy

Jeszcze nie jest, dopóki się go nie nauczę! Nic nie jest najlepsze dopóki tak nie powiem, jasne?! ... No! To rozumiem!! I tak ma być!

No ładny łuczek, ładny... A naciąg? Bo mój ma ok 18/19 kg.

Asmena

Nie mam pojęcia <szyderczy uśmiech diablicy Wink

>

Nom, nie miałam Very Happy

...

Cud, że wujek w ogóle dał mi wiatrówkę do rąk Very Happy

...

...

CZY TY CZASEM NIE PRZESADZASZ?! <otwiera scyzoryk w kieszeni>

Ja chciałabym mieć naciąg jakieś 15, może 16kg. Ten mój sportowy ma chyba 13kg, a łuk eLJota, z którego strzelałam- 19kg. Ten pierwszy za "lekki", a ten drugi z kolei- za "ciężki" :/... Sad

Naviedzony

No właśnie ja też... <twarz smutnego psychopaty>

Wink

Hehe... Fajna rodzinka... Wink

Jaaa??? Nieeee... A niby czemu?? <wyciąga komórkę i wybiera numer Asmeny Very Happy

)

No twój jest strasznie miekki... Mierzyłaś kiedyś jego donośność?? A naciągnęłaś łuk ElJota?? Ja kiedyś strzelałem z 25kg i nie naciągnąłem go Wink

A mój kumpel ma w chacie łuk "trzydziestkę". Wielkie to gówno i ciężkie ale łąduje na prawie 250 metrów Very Happy

Berry

Ja strzelałam z wiatrówy Very Happy

i nie będe skromna Wink

Dobrze mi szło. To było jeszcze w podstawówce ;p Co do łuków to kiedys szczelałam jak byłam w zuszkach ;P zdawałam na sprawność Robin Hooda... jakie ja byłam kochane dziecko... że mi dali broń w tym wieku Very Happy

Nie to zo wy <szyderczy, szaleńczy i jeden Bóg wie jaki uśmiech>

Asmena

A naciągnęłam jego łuk ;P... Tylko długo nie wytrzymałam Very Happy

... Musiałam strzelać prawie intuicyjnie Very Happy

...

W moim łuku niczego nie mierzyłam ;P... Po prostu wysłuchałam grzecznie kazania wujka, który mi ów łuk pożyczył Very Happy

...

Naviedzony- napisz, jak robisz swoje strzały i ile kasy idzie Ci na jedną?
Bo ja właśnie doszłam do wniosku, że przydałyby mi się jakieś, a nie wiem, co mi się bardziej opłaca Very Happy

...

Berry- ojjj, to byłaś inna niż ja Very Happy

...

Wiesz- ja w zuszkach ciągle miałam mitingi (czyli kary), a dwa razy nawet odebrano mi chustę za złe zachowanie Sad

... Wiesz, jaki to wstyd?! Crying or Very sad

Naviedzony

Hehe... Ja mój już naciągam bez problemu, ale kiedyś było cięzko... A powiem Ci że ja też nie trzymam go długo napiętego bo zaczyna mi po chwili drżeć ręka... Wink

Hehe... Donośność to odległośc na jaką strzela łuk... Mój ma 125 metrów- rekord należący... do mnie oczywiście!! Very Happy

Uuuu... To ani proste, ani łatwe do wytłumaczenia nie jest... Dość powiedzieć że swoje 4 strzały zrobiłem za 4 złote. Wink

Ale jeśli dodać zużycie wody utlenionej i plastra to wyjdzie trochę więcej Confused

A ja nigdy nie byłem w zuchach Very Happy

Os razu poszedłem do drużyny... i siedzę w niej po dziś dzień Very Happy

A co robiłaś zę ci zabierano chustę? Ja np. na przedostatnim obozie zarobiłem dwie RKi i dwa PPKi. A to dużo bo dopuszczalna norma to trzy RKi Very Happy

Asmena

To chyba każdemu po chwili dłuższej, czy krótszej, drży ręka Wink

...

Wiem, co to jest donośność!!! ;P... Po prostu nie mierzyłam nic. Ufam wujkowi Wink

...

O rany... No to powiedz chociaż z czego je zrobiłeś i skąd miałeś materiały Wink

...

A wytłumacz mi, proszę, co to są te RKi i PPKi? Bo u nas jest tak:
zuchy dostają mitingi (z niemieckiego), a harcerze (HS i wędrownicy również Wink

) dostają arbeity (niem. Arbeit- praca).
To się stosuje wyłącznie w naszym szczepie Very Happy

...
A BKIK (czyli mój szczep) jest znane z tego, że robi jedne z najgorszych kar... Very Happy

...

Nie pamiętam, co wtedy robiłam. Byłam niegrzeczna Wink

...

Naviedzony

Wiem, wiem, chociaż mój poprzedni łuk był miększy. Mogłem go trzymać napiętego dość długo, ale ręka się męczyła szybciej. ;]

A ja bym zmierzył tak z samej ciekawości ;]

Poszedłem do sklepu z drewnem i kupiłem 4 proste patyki. Poszedłem do cioci i wziąłem od niej kacze pióra. Resztę mogę Ci pokazać przy okazji następnego PKMu, tylko narzędzia zostały pod Starym Sączem, daaaaalekooooo stąd Sad

PPK - Praca Poza Kolejnością. Zwykle różne takie pierdy... Wink

RK - Raport Karny. Ojoj... Tu już jest gorzej. Stawiany za cięzkie przewinienia. RKę można także dostać za uzbieranie 3 PPków. Zwykle to oznacza perfidną karę... Very Happy

Zwykle za czwartą RKę jest wylot z obozu, ale czasami już za trzecią... Kiedyś brakowało mi tylko jednego PPK... Very Happy

Asmena

Ja przede wszystkim nie mam KIEDY mierzyć czegokolwiek Wink

...
A jak już mam- to z kolei nie mam dobrych strzał :/... Sad

Ech... Pióra od cioci :/... Szczęściarz :/... To właśnie jest najgorsze do zdobycia :/...

U nas raczej nie wywalają. A przynajmniej nie przypominam sobie, żeby kogoś oficjalnie wywalili Wink

... (A wiesz, że byłam w szczepie ok. 8 lat Wink

). Jak już, to wiara sama wyjeżdza- tak dręczą Very Happy

...

Naviedzony

Jak to nie masz kiedy?? Strzelasz jak najdalej strzałem balistycznym kąt 45 stopni i mierzysz krokami na ile poleciało... Wink

Eeee... tam. Tak na marginesie to jak masz wystarczająco mocny łuk to jakość strzał, o ile są w miarę proste jest już kwestią marginalną Very Happy

Spox... To da się zrobić... O ile PKM pojedzie sobie w góry, na zaplanowaną przeze mnie (o zgrozo! Very Happy

) wycieczkę! Very Happy

Ehhh... Kusiciel ze mnie... ;]

U nas wywalili jedną osobę pamiętem, bo robiła ustawiczny gnój... Very Happy

Ale nie pytaj się za co dostawałem RKi i PPKi Very Happy

Asmena

No cóż... Ale wiesz- miejsce też musi jakieś być Very Happy

...
Hmmm... No nie powiedziałabym, że jakość strzał nie ma wpływu :/... Przy MOICH strzałach, to KAŻDY łuk jest patykiem Wink

...

Hmmm... To by było miło!!! Very Happy

...
Dlaczego kusiciel? ;>... Wink

...

No dobra... Ale za co je dostałeś? ;>... Wink

Naviedzony

A co? w Przeźmierowie nie ma pól??????
Hmmmm... Ja bym powiedział, że przy tak miękkim łuku każda strzała, nawet jak będzie miała lotki tylko lekko zadrapane będzie znosiła Very Happy

A przynajmniej na duż eodległości Very Happy

No BA!!

Hehehe... Taka wewnętrzna aluzja... Wink

Za takie różne... Ale nie pytaj za co... Wink

Asmena

Eeem... No chyba jakieś są... Ale ja nie znam na tyle swojej wsi, żeby się wypuszczać na jakieś pola!!! ;P... Wink

...

Hehe... Ja bym prędzej napisała, że kuszą demony Wink

... No i demonice Wink

...

Oki...

... ale jakie różne?! ;D Wink

...

Naviedzony

CO?!?!?! Od kiedy tam mieszkasz? Very Happy

Hehehe... Od tego w końcy są! Very Happy

"Moja osobista demonica..." Very Happy

A tkaie tam... Np. za... takie tam różne Very Happy

Asmena

Za pół godziny wychodzę na rolki- chcę przemyśleć swoje życie Very Happy

... Ktoś chętny? Smile

...

Naviedzony- mieszkam tam od tego roku, w którym i Wy się przeprowadziliście Wink

... Ale wiesz- ja tam wolę Poznań Wink

...

Karolka, do usług!
(To miała być parodia Don Juana Wink

...)

Np.? ;>... Wink

Naviedzony

Eeeem... Tylko nie myśl zbyt intensywnie, ok? Confused

Ja bym był chętny jakbym umiał jeździć na rolkach i jakbym je w ogóle posiadał. Very Happy

Hmmmm.... Czy wszyscy sie przeprowadzali w tym samym roku? Very Happy

Eeee...?
(nie wiem- nie czytałem Very Happy

)

Eeee... Która godzina? Very Happy

Asmena

Hmmm... Postaram się, ale nie wiem, co z tego wyjdzie :/... Sad

... ;(...
A Ty miałeś sobie załatwić rolki!!! A tak w ogóle, to zapomniałeś o lekcjach!!! ;P... Wink

... ;]

Chyba nie Wink

...

Ja też nie Wink

... Przerabiamy fragment na lekcjach Very Happy

...

21:18 wg mojego kompa.
Nooo, słuuucham?! ;>... Wink

(Dopisek z godziny 22:01: właśnie wróciłam z rolek Very Happy

... Fajnie było Smile

... Taka cudooowna wolność Wink

...

... Tylko szkoda, że chmury zasłoniły księżyc Sad

...)

shadow

Kosz, pikła , kosz, szachy, kosz, przełanaczanie kanołów w tv, kosz te sport lubię (:

Naviedzony

shadow

piłka (:

no co jak pisze sie szybko na klaw. to sie robi takie perłki uwiesz mi mam lepsze XD poztym to sa szlachetne sporty Razz

niż wymigiwanie sie od w-f, z urazu bo ktos kogoś zamnoł w szatni na poczatku roku szkolego Razz

Naviedzony

Ehhh... To było pytanie retoryczne... Confused

No cóż... Ja też piszę szybko na klawiaturze i staram się nie robić takich "PERŁEK"! Very Happy

A może mi powiesz że ty lubisz w-f?? No więc ja nie lubię, nie interesuje mnie ganianie za "PIKŁĄ" ( Very Happy

), wolę się rozwijać fizycznie inaczej, toteż stwierdziłem że chodzenie na w-f jest marnowaniem mojego cennego czasu, który mogę wykorzystać w mądrzejszy sposób. Np. goddzinna przebieżka z psem albo 4 h strzelania z łuku Very Happy