Forum Superschizy

Anulorn10

Twoja!? Ty gupi frajerze Razz

Echo jest z Black Mirror... Conan zaraził cię swoją obsesją przejmowania cudzych rzeczy... Straszne!

A teraz moja zagadka Very Happy

:

Ta staruszka jednooka
żwawo pomyka w podskokach,
bardzo szczupłą jest osobą,
długi ogon ma za sobą

CO TO JEST? Very Happy

Conan 18

To jest ciuchciaaaaaaaaaaaaa.....

Zgadłem??

Anulorn ja nie mam takiej obsesji.... chyba

Choler przedchwilą sie skapłem że to nie może byc ciuchciaaaaaaaaa...

No nic, to jest moja:

Okrągłe to jest...
Na różne barwy mieni się...
Dużo ludzi w kolekcji to ma...
a gdy spadnie to już nie gra....

Co to jest??

Rosom@k

Płyta

Anulorn, ja tak sie zastanawiam... Co to może być... Bo ciuchcia rzeczywiście nie, bo nie jest szczupła. A ma jedno oko, chodź to może być przenośnia i szybko się przemieszcza, chodź to też może być przenośnia... Kometa? Nie, chyba nie...

no dobra. To ja dam kolejne:

Lżejszy do puchu
Widoczny tylko w zimnie
Lecz potężną siłę posiada
Nawet troll go nie zatrzyma

albo to, spodobało mi się, znalazłem w necie:

Jego dom przeciwieństwem jego duszy,
z przymuszonego wyboru rasą się nie puszy,
towarzyszem mu nie człowiek, lecz zwierzę,
jednak nie po tym by oceniać go w mierze.

to tez znalazłem:

W głębokich czeluściach Podmroku,
za nieszczęśliwego zdarzeń toku,
w zasadzce swych rąk pozbawiony,
w ich miejsce młot i kilof wstawiony

albo to:

Otwiera drzwi wiodące w przyszłość
Zaczyna drogę do wieczności
Zakończy ład, a choćbyś szukał
nie znajdziesz jej w rzeczywistości

no to teraz zgadujcie. Reszta później Very Happy

Anulorn10

To nie ciuchcia, ani to nie kometa.. Myślcie dalej Very Happy

(tam jest wiele metafor)

Jonasz - Płyta... zgadzam się Very Happy

Rosomak:
1)Oddech
2)druid
3)Belwar Dissengulp Very Happy

4)Zguba?

Heh... nie wiem czy coś zgadłem, ale pasują Very Happy

Rosom@k

Pierwsze i trzecie trafione. Najłatwiejsze i najtrudniejsze nietrafione. Wysilaj się dalej Very Happy

HAHAHAHAHAHAHA!!! Właśnie wpadłem na to, co jest rozwiązaniem twojej zagadki! To jest IGŁA!!! Very Happy

Jestem mistrzem!

Merti

Żona

ale odpowiedź na moje jest inna Rosomak Very Happy

pomyśl jeszcze :]

Conan 18

Moim skromnym zdaniem to
2) tropiciel jest
a
4) czrna dziura??

Tak zgadliście moje, to płyta...

no to inne dam:

Jest tego 7 w tym
jest 4 i 20 może też być 12

Twoje życie lub też śmierć zależy od tego.

co to jest??

Rosom@k

Nie wiem do którego twojego się odniosłeś, a żona jest źle bo istnieje w rzeczywistości. Conan, czarna dziura też istnieje w rzeczywistości, a 2 to nie jest tropiciel Very Happy

A odpowiedź na twoją zagadkę Conan, to:

37!!!

Snooker

Wiem, chodziło ci o smoka, nie? To znaczy mówie o tobie Conan. Twoje pytanie o coś białego, czarnego,lub zielonego. Co chcemy jak jest małe, a później już nie

Anulorn10

Dobry jesteś Very Happy

smok pasuje.

Głupiś Rosomak - 2 to jest tropiciel. Drizzt jest tropicielem, a Conan go nie zna za bardzo więc i tak jest niezły, że do tego doszedł. Teraz czytasz nowy dom to zobaczysz że zostanie Drizzt tropicielem. Montolio go nauczy.

Igła i Nić tak.

Kości u Conana, tak Very Happy

Rosom@k

"Jego dom przeciwieństwem jego duszy,
z przymuszonego wyboru rasą się nie puszy"

Jak widzisz, sama odpowiedź tropiciel nie wystarcza, bo w tych dwóch zwrotkach nic o tropicielu nie ma...

Kostki to ja zgadłem!!! Przywłaszczasz sobie moje zwycięstwo!

Merti

Ja wiem! Odpowiedź na wszystko jest jedna! Nie ma innych odpowiedzi jest tylko....
...
..
.
Chuck Norris! Razz

Snooker

Odpowiedzi na pyt. Rosomaka:

2)-"Z przymuszonego wyboru RASĄ się nie puszy" chodzi ci o rasę i pasuje elf, ale to nie cała odpowiedź bo "z przymuszonego wyboru", chyba chodzi o klase. Pełna odpowiedż, moim zdaniem, to efl-tropiciel.

4)-wyobraźnia?

Rosom@k

2 - Dobrze. Prawie. Mroczny Elf Tropiciel Drizzt Do'Urden. Jego towarzyszem jest pantera Guenhwyvar, a jakby co, został wygnany przez własny wybór ze swojej ojczyzny - Menzoberranzan, złego miasta Drowów. Jest dobry, Więc jego dom jest przeciwieństwem jego duszy. Żyje na powierzchni.

4 - źle Very Happy

Snooker

A, to ten Drizzty Smile

Mogłem się domyślić. Czyli mam już jedną odgadniętą zagatkę! Jestem Zajebissssty!!!
Hmmm, czas to nie jest bo nie pasuje: "Nie znajdziesz jej w rzeczywistości ",
JEJ, czyli to jest 'TA <tu odpowiedź>'. Nie jest to chyba też nic materialnego bo "nie znajdziesz jej w rzeczywistości ". Mi tam najbardziej pasuje wyobraźnia, to może zmienisz odpowiedź? Nikt się nie dowie.

A to moja zagadka:
Jest matką koła, żarówki i samochodu.

Rosom@k

Mi też wyobraźnia pasowała najbardziej. Ale okazało się że nie o to chodzi...
Bo to nie ja wymyśliłem tą zagadkę Very Happy

Odp na twoją:

- Myśl
- Wynalazczość (?)
- Twórczość
- WYOBRAŹNIA

Zdaje mi się, że to ostatnie pasuje najbardziej. Ciekawe czym się sugerowałeś Very Happy

Conan 18

A mi sie wydaje że to 42 Smile

Albo technologia
Albo rozwój
Albo mechanika

Więcej rzeczy mi nie przychodzi do głowy więc napewno zgadłem Smile

A oto moja:

Może być spokojny może być nerwowy lecz zawsze po nim jesteś jak nowy

Co to jest??

Anulorn10

Conan - Conan?? Very Happy

Snooker - Matka Teresa?

Arthas - Chuck Norris jest nikim...

Conan 18

ANULORN jezu czy dla Ciebie jest to cała linijka????????????????????????????????

To nawet nie jest pół inijki.......

NIe nie zgadłeś.. pomyśl czy po Conanie czujesz się jak nowy??

Raczej bys był posiniaczony...

Anulorn10

A czy ostatni post Mertiego miał całą linijkę... No właśnie, jęzeli nie czepiasz się niego to mnie też nie powinieneś. Ale ok, jak ci zależy to powiedz Rosomakowi żeby mi dał ostrzeżenie. Tylko wiesz, ja tym postem zwróciłem się do trzech osób, a ty swoim jedynie do mnie. Więc to ja się bardziej postarałem i dłużej musiałem pogłówkować nad napisaniem tego posta. Bo musiałem przeczytać trzy inne posty i do nich nawiązywać, a ty Conanie nawiązałeś tylko do ostatniego, mojego posta...

Oczywiście że czułbym się jak nowy... Zależy jak na to patrzeć Very Happy

Merti

Ej trza to zmienić niech to będzie cała linijka ale tekstu
nieważne
jak
ułożonego!!
Bo inaczej nie można
się fajnie
BAWIĆ!!

Conan 18

Anulorn ja tylko zwracam uwagę i chce uczulić by pisac dłuższe posty. Nie czepiam się Mertiego bo on jest fajny....

A tak na seria to ty jestes mod i jesteś 2 co do ilości postów i powinieneś świecić przykładem Smile

Ja popieram Mertiego. Mi to bez różnicy... ale jak jemu będzie łatwiej to popieram... A ty Anulorn?? I Snooker??

Rosom@k

No to tak jest Merti.

Podsumowując waszą kłótnię i rozwiązując ją wreszcie:

Conan, za lanie wody nie na temat nie dostaje ostrzeżenia, bo jednak odpowiedział Anulornowi na jego posta, poza tym, za staranie się o porządek na forum usuwa mu się jedno ostrzeżenie, a za wątpliwości co do słuszności oceny Moderatora i podskakiwanie wyższemu rangą, a także za rządzenie się forum bez żadnych do tego praw otrzymuje jedno ostrzeżenie. 1 + 0 - 1 + 1 = 1 ostrzeżenie.

Merti za pisanie za krótkich postów otrzymuje jedno ostrzeżenie. Zasady to zasady.

Anulorn dostaje jedno ostrzeżenie za pisanie zbyt krótkich postów, odejmuje się mu jedno ostrzeżenie za krótkie, aczkolwiek treściwe posty i dodaje się jedno ostrzeżenie za lanie wody w poście, tłumacząc się z poprzedniego i nie wnosząc nic do tematu. 1 + 1 - 1 + 1 = 2 ostrzeżenia.

Anulorn10

Rosomak - A więc mam się na przyszłość nie bronić, tak?? Wolisz żebym przemilczał całą sytuację i uznał rację Conana, ok! Ale w tej sytuacji twój post też nic nie wnióśł na to forum. Nie wiem czy widziałeś, ale w moim poprzednim zawarłem także odpowiedź na jedno z pytań.

Conan - a czy ja nie świece przykładem. Tysiąc razy upominałem już Snookera i Wilhelma, to chyba dobrze nie?

Merti - No racja,
ale jak sam
widzisz
takie teksty
odpadają...

Rosom@k

Masz rację, nie zauważyłem. Usuwam ostrzeżenie.

Poparty post dobrymi argumentami to już coś zupełnie lepszego i ładniejszego. Wybroniłeś się. Bronić się zawsze możecie.

A ja mogę pisać gdzie chcę i co chcę.

Co do zagadki Conana nie mam pojęcia...

Conan 18

No i tego w tobie nie lubie Rosomak....

Daj nam spokuj jeśli chodzi o lanie wody....

Ty też lejesz wode i leci jej jak z wodospadu......

Rozomiem jak jest krótki post.. za krótki

Ale tu chodzi o dobrą zabawe..... i mało jest z naszej strony lania wody...

Podpowiedz do mojej zagadki

Przeważnie odbywa się w nocy.....

Anulorn10

Cholera nieprawda! Dzisiaj rano budzę się i jestem padnięty. Następnie przespałem sie trochę w południe i od razu mi lepiej! Very Happy

Sen nie może być nerwowy. Spokojny tak, ale nie nerwowy, on nie ma nerwów... A jak nowy to można się czuć po alkoholu, dlatego moją odpowiedzią jest:

"Impreza!"

Conan 18

Bo jesteś głupi

Masz racje nie zawsze się po śnie czujesz jak nowy

Ale stereotyp snu taki jest

pozatym sen może być nerwowy... nigdy sie nie spociłes wczasie snu??

Ale gratuluje że zgadłeś.... Smile

Anulorn10

Nigdy... Zresztą jak się pocisz w czasie snu to nie dlatego że on jest "nerwowy". Jak już to możesz użyć słowa "niespokojny"

Impreza - Może być spokojna, a może być czadowa. Po niej zawsze czujesz się jak nowy. Zwykle odbywa się w nocy... Wszystko pasuje Very Happy

Rosom@k

Sen... Ja myślę, że Coś wam się literka ostatnia źle wstawiła, albo to mój monitor źle wyświetla. No chyba, że to jest sen... Ale ja i tak uważam, że to coś innego. Ostatnia literka jest zła. (Jaka literka??)

Conan 18

Zadziwiające. Myślałem że uda wam się odgadnąć moją banalną zagadkę. No co to jest koło, żarówka i samochód? - Wynalazki, ale to nie jest odpowiedź. A kto jest matką wynalazków? - POTRZEBA i to jest odpowiedź na moją zagadke. Nikt z was nie słyszał "Potrzeba matką wynalazków"?
Oto nnowa zagadka:
Od jakiego polskiego zespołu pochodzi ten cytat- "Za ile srebrników, wredny Judaszu potrafisz spredać swoich przyjaciół ?! Jaka twoja cena byś braci sprzedał, jaka twoja cena byś kupić się nie dał?!!!"

Snooker

Ups, zabawna sprawa. Jestem u Conana i zapomniałem go wylogować Smile

Ten powyższy post jest mój. Sorki jeśli kogoś zmyliłem.Chyba się Conan nie obrazisz, zawsze o jeden post więcej.

A więc jeszcze raz:
Zadziwiające. Myślałem że uda wam się odgadnąć moją banalną zagadkę. No co to jest koło, żarówka i samochód? - Wynalazki, ale to nie jest odpowiedź. A kto jest matką wynalazków? - POTRZEBA i to jest odpowiedź na moją zagadke. Nikt z was nie słyszał "Potrzeba matką wynalazków"?
Oto nowa zagadka:
Od jakiego polskiego zespołu pochodzi ten cytat- "Za ile srebrników, wredny Judaszu potrafisz sprzedać swoich przyjaciół ?! (...)
Jaka twoja cena byś braci sprzedał, jaka twoja cena byś kupić się nie dał?!!!"

Merti

Nie wiem
Nie jestem pewien
Jestem leniem...
(a zbanuj mnie)

Anulorn10

Arthas - Chetnie Very Happy

Acz kolwiek nie mogę ci dać spammera więc 5/5 ostrzeżenia też ci nie dam... Rosomak... Zrób to! Buhahahahaha!

Snooker - Zespół happysad???

A koło żarówka i samochód to... yyyy...EUREKA: wynalazki!

Conan 18

Nie Anulorn to jest napewno Akurat bo tak akurat sobie pomyślałem że taki tekst może mieć zaspół Akurat. Takie akurat Skojarzenie miałem... Razz

Rosom@k

A ja mam dzisiaj piękny dzień Very Happy

i wiesz co Merti? Jesteś rekordzistą Very Happy

i w związku z tym, a także z tym że mam piękny dzień i ze postawiłeś na swoim i robisz mi POwSTanie, to ja ci te wszystkie ostrzeżenia usunę Very Happy

i tak bym przecież (narazie) nikogo nie wyrzucił Smile

doceń to i proszę, popraw się Smile

Merti

No nie! Cholera by cię wzięła Razz

ja miałem dołka i się wkurzyłem i myślałem że mnie wykopali aż do dziś - pomyślałem se a wejdę zobaczę jeszcze mnie nie zabonwali nigdzie pora na pierwszy raz a ty co? Żeś mi ostrzeżenia usunął! Nie no ja się załamię! Very Happy

kocham was tak by the way... Smile

Co to jest:
Małe, czerwone z kropeczką nad 'i' i się uśmiecha?

Rosom@k

Zawstydzony Merti? Very Happy

Nic innego mi do głowy nie przychodzi... Niestety... No chyba że Admin, albo ostrzeżenie... Ale nie pasuje chyba... No? Co to jest?

Conan 18

To napewno jest misiu tulisio.... albo 42 albo yyyyyyy nie wiem.

Niesamowite Merti jak długi post ty napisałeś... a powiedz szczerze chciałeś być wywalony z tego forum?? czy tobie to wisiało?? czy co??

Snooker

Merti, co to za postawa?! Jak możesz być obojętny na tak wielką tragedie?! I ty masz 100 postów?! O nie, dostajesz ode mnie Snooker'ostrzeżenie, jeszcze tylko 99 Snooker'ostrzeżeń i przesztane czytać twoje posty! Very Happy

Merti

Jaaaa co mnie tak odrazu obrzucacie pytaniami i tekstami ? Smile

Miałem przerwę i rozgrzewam się na forum powolutku Razz

A wy już ostrzeżenia! ....znowu.... Razz

hehe i tak wiem że mnie kochacie Smile

Odpowiedź
Niedostępny z opisem na GG Razz

Snooker

No dobrze cofam moje Snooker'ostrzeżenie, tylko prosze cię szanuj to święte nmiejsce jakim jest to forum. Jesteś moim największym rywalem na tym forum, nie poddawaj się! (drugim jest Anulorn) Very Happy

Rosom@k

No bo Conan to przecież nie ma szans żeby zostać Modem Very Happy

Snooker, bardzo mi się podoba twoja postawa, nie ważne czy sobie ze mnie kpisz, czy nie. Plust dla ciebie Smile

Merti

Ja? Rywalem? Chyba dla rybek akwariowych Very Happy

hehehehe ależ będę szanował to ścięte miejsce jakim jest to forum! Very Happy

Merti

Hej no co jest? normalnie po 1 dniu już ktoś odpowiadał a dziś cisza... czyżbyście mnie opóścili?? Very Happy

Snooker

Nie wolno pisać dwóch postów pod rząd. Nawet jak ci ktoś nie odpisuje. No chyba że robisz to żeby wkurzyć Rosomaka, to idzie ci świetnie. Ale to nie moje zadanie - czepiać się wszystkiego, tylko Anulorna:)

Rosom@k

Właśnie. Nie twoje zadanie. Nie Conanujesz za bardzo? Nie rządzisz na tym forum, aczkolwiek upominać możesz i upomnienie to jest słuszne.

Merti, nikt nie pisze, bo są wakacje i dużo wiary nie ma...

Snooker

A ci co są to frajerzy!
Hmm, chyba ja jestem najczęściej, no nie? No to może jest odwrotnie, może to ci najfajniejsi zostają do końca. Co Merti, jak sądzisz?

Merti

Łeeee nie ma? no dobra to nie ma nie ma co no bo jak nie ma to nie to my se posiedzimy Very Happy

A co do twoich słów Snooker hmm tak najfajniejsi są do końca biorąc pod uwagę ile siedze w poznaniu musi ze mnie być prawdziwy ziom Razz

Rosom@k

Nom

To ja już jutro przestaję być prawdziwym ziomem bo wyjeżdżam i długo żadnego mojego posta nie zobaczycie... A co do ciebie snooker, to powiem tyle:

"Witaj Ziom" Very Happy

Pamiętasz?

(zero śladów zbrodni)

Snooker

"Zerkam w lewo, w prawo i widze liczne komnaty, zdobione wspaniałymi malowidłami, w większości przedstawiającymi potężnego rosomaka walczącego z niedźwiedziami.
- Tylko gdzie się wszyscy podziali? - zadaje sobie pytanie, po czym dociera do mnie:
- Nop tak 'WAKACJE'. - stwierdzam rozczarowany.
- Frajerzy!

Rosom@k

No i co? Wcięłeś mi się w posta i jesteś zadowolony? Hahaha... Very funny... really, very funny...

I co? I może mam to zmienić? Nie! Anarchy!

Anulorn10

AAAAAAAA! Co ty tu robisz!?

I o czym ty mówisz? Nie wciąłem ci się w żadnego posta Very Happy

Sam zobacz...

Coś ci się przewidziało biedaku... W taką pogodę łatwo sięz zaziębić. Ja jestem chory...

RAMBO

Ja tez mam zagadke
Czemu blondynka potukła sie grabiąc liście
Odpowiedz
bo spadła z drzewa
hahahahahahahahahahahaha

RAMBO

Mam bardzo podchwitliwe pytanie
-Czemu Napoleon nosił zielone szelki
a oto bardzo podchwytliwa odpowiedz
-żeby mu spodnie nie spadały

Anulorn10

Kim jesteś pomiocie szatana!? Niezłe zagadki, ale jedna uwaga - Nie pisz dwóch postów pod sobą tylko wszystko dopisuj do tego pierwszego.

Ah tak - Witam cię RAMBO> I'm glad to see you. (kimkolwiek jesteś??)

Rosom@k

No... więc to jest... Rambo Very Happy

Nikt inny tylko Rambo. Taki jeden koleś, który jest Rambem i cieszy się że nim jest...

Rambo, słuchaj Anulorna, bo on tu jest moderem (i tak wszyscy słuchają tylko mnie Very Happy

)

(zero śladów zbrodni)...

Anulorn10

Widzisz - Zero śladów zbrodni Very Happy

Właśnie - słuchaj MNIE!!! AHAHAHA! A właściewie to rób co chesz. Bylebyś tylko nie łamał setek tysięcy przepisów jakie obeswłasnowalniają, odbierają autonomię i ograniczają wszystkich użytkowników. No i staraj się nie robić tylu błędów bo mnie ściska w dołku Smile

Znacie żart o Rambo, Rambo Rambo, Rambo Rambo Rambo i.... tak dalej?

Asmena

i był jeszcze superman, supersuperman, supersupersuperman, kobieta kot, kobieta kot kot, kobieta kot kot kot, himan, himan himan, himan himan himan, eee... spiderman, spiderspiderman, spiderspiderspiderman, sheira, sheirasheirasheira i kilka tysiecy innych cudownych bnohaterów =D

ale i tak najlepszy był szef na końcu =D

notabene ten kawał usłyszałam pierwszy raz, jak bylam w zuchach i jako jedyna go zakapowałam =D

Anulorn10

To fajnie

Jaka znów Sheira?

Ah te kobiety...

Czyli już w zuchach ją zakapowałaś? Zuch dziewczyna!!! Ja ją usłyszałem parę lat temu i też mi się podobał, chociaż trochę byłem rozeźlony.

A o Chinczykach znasz?

Asmena

zależy

(i tu wychodzą na jaw niedociągnięcia w regulaminie... powinnam napisać coś więcej, niż jedną linijkę, ale CO niby mam napisać, skoro postawiono mi pytanie, na które jest króka odpowiedź? Wink

)

Rosom@k

(nie pisz że nie wiesz co napisać tylko się rozpisz, napisz jakąś bzdurę i daj Rambo(wi) przykład jak się pisze.)

Anulorn, Pytanie "A o Chinczykach znasz?" Raczej nie zalicza się do tematu, aczkolwiek (przykleję se na pralkę) jest ciekawe i zastanawiające. ALE NIE PODCHWYTLIWE!

Asmena

Jakaś bzdura, mówisz? ;]... No nie wiem... Jakoś nie mam pomysłu... Chociaż... Z drugiej strony, to właśnie bzdury najłatwiej pisać, nie sądzisz? Very Happy

... Bo można na przykład rozpisać się całkowicie właściwie nie mając żadnego motywu przewodniego, żadnych mądrych słów... Całkowite bzdety! Wink

...

Rosom@k

Dokładnie tak jak napisałaś. Jakaś składnia językowa jest, wiadomo o czym piszes, bo piszesz o bzdurach, ale tak sensownie to nic nowego nie wnosisz. To uzupełnia twoją myśl całkowicie Very Happy

Merti

Ten ktoś umie myśleć
Ale jest zamknięty za kratami
Chciałby uciec
Ale nie może bo siły wyższe tam go trzymają
Jest skazany na mekę

Kto to taki? Smile

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Rosom@k

Więzień? No jak dla mnie to pasuje... bo wszystko się zgadza. Ale to pewnie coś podchwytliwego i trudniejszego... Aaa! teraz zobaczyłem te kreski... więzień nie pasuje... więc co?

Naviedzony

No to kto wie to niech się popisze:

"Po wodzie pływa,
Kaczka się nazywa!"

Co to jest?

"Ta rzecz głębokie korzenie miewa,
wyższa jest niźli drzewa,
ku niebu sięga wyniośle,
chociaż ni piędzi nie rośnie!"

Cóż to jest?

Dawajcie swoje. Ale ambitne

Anulorn10

Swoje masz wyżej. Już zapodałem tu.. hmm.. dużo zagadek.

Co to znaczy "piędzi" ?

Ta pierwsza jest dla mnie ZA ambitna Very Happy

Naviedzony

Piędź to średniowieczna io Angielska jednostka miary. Tego się można nawet z kontekstu domyślić!

Może Asmena się pokusi, bo widż, ze tu innych godnych nie ma Smile

Asmena

Jest mi niezmiernie miło, że masz o mnie takie dobre zdanie Smile

... <cicho mruczy pod nosem> i tak zginiesz...

Drugie to PYCHA LUDZKA? Smile

...

Niestety- tego pierwszego nie mogę zgadnąć ;(... Naviedzony- jak mogłeś takie trudne dać? ;(...

Anulorn10

Jeśli Asmena ma rację to beznadziejna zagadka. Zagadka powinna być zrobiona w taki sposób, że jeśli ktoś zgadnie, to powinien być na 100% pewny, że ma rację. Dlatego uważam Asmeno, że się mylisz. No chyba, że jest to tak żałosna zagadka jak wszystkie o miłości itp.

Dajcie pomyśleć.

PS Pycha ludzka rośnie. Zresztą nikt przy zdrowych zmysłach nie zrobiłby do tego hasła takiej zagadki.

Naviedzony · Wysłany: Czw 10:39, 01 Mar 2007 Temat postu:

Pycha to NIE jest rozwiązanie.

Podpowiedź: Wiąże się w niebezpośredni sposób ze mną i z Asmeną też Smile

Asmena · Wysłany: Czw 11:31, 01 Mar 2007 Temat postu:

PIĘKNO?
(Aaa... Sorry, zapomniałam, że to miało dotyczyć również CIEBIE Smile

... )

AMBICJA?!

(Nie znęcaj się tak nad nami!!! Napisz, jakie jest rozwiązanie pierwszej zagadki!!!)

Naviedzony · Wysłany: Czw 20:03, 01 Mar 2007 Temat postu:

Sorry, ale zapomniałem odpowiedzi... A teraz to już ja sam chyba nie zgadnę... Smile

Anulorn dzisiaj po szkole znalazł rozwiązanie drugiej zagadki. Proszę Anulorna o publikację odpowiedzi Smile

Anulorn10 · Wysłany: Sob 14:38, 03 Mar 2007 Temat postu:

GÓRY!!! "And nothing else matters...."

PS Wpadłbym na to wcześniej, ale uznałem, że góry rosną...

Naviedzony · Wysłany: Śro 22:02, 07 Mar 2007 Temat postu:

Bardzo dobrze! Asmeno! Ten <tu wstaw opis pasujący do Anulorna> zgadł szybciej od Ciebie! Toż to hańba!

A oto dwie nowe zagadki:

Choć bez skrzydeł- pląsa,
Choć bez głosu- wyje,
Choć bez zębów- kąsa,
Zamrze, choć nie żyje!

Nos jej nie czuje i nie widzą oczy,
ucho nie słyszy, gdy bez ciała kroczy,
w dziurach zalega i ponad gwiazdami,
w wodnych głębinach i hen pod górami.
Pierwszą przychodzi i ostatnią mija,
niesie kres życiu i radość zabija...

Zapraszam do odgadywania! Very Happy

Asmena · Wysłany: Czw 1:01, 08 Mar 2007 Temat postu:

Drugie to ŚMIERĆ.

Uważam, że moje odpowiedzi do poprzedniej zagadki były równie dobre, jak Anulorna!!! A nawet lepsze!!! POETYCKIE bardziej ;P...

Naviedzony · Wysłany: Czw 11:11, 08 Mar 2007 Temat postu:

Drugie to NIE śmierć ale jesteś blisko. Very Happy

Wiąże się to w bezpośredni sposób ze śmiercią i moimi ulubionymi klimatami fantasy.
A podpowiem że pierwsze ma związek ze zjawiskami atmosferycznymi Very Happy

Asmena · Wysłany: Czw 11:47, 08 Mar 2007 Temat postu:

****!!!

Nie bawię się z Wami Sad

... Jesteście okrutni Sad

... (ale nie AŻ tak okrutni, jak ja Wink

...)

Pierwsze- BURZA?! BŁYSKAWICA?!

Drugie- wredna MAGIA wrednego MAGA...
... albo ARMADEGON ;]...

... ewentualnie APOKALIPSA ;]...

Naviedzony · Wysłany: Czw 12:16, 08 Mar 2007 Temat postu:

Nie

Nie.

Próbuj dalej... Smile

To drugie to naprawdę proste... Smile

Anulorn10 · Wysłany: Nie 18:16, 11 Mar 2007 Temat postu:

Drugie to CIEMNOŚĆ.

Pierwsze to WIATR.

Lux Perpetua!

Naviedzony · Wysłany: Pon 10:15, 12 Mar 2007 Temat postu:

Dobrze!

Dobrze!

Lux Perpetua! <----- Swiatlosc wiekuista!

Anulorn10 · Wysłany: Pon 15:24, 12 Mar 2007 Temat postu:

Hehe.. Jeśli chodzi o zagadki to nie macie ze mną szans, AHAHAHAHAHA!!!

LP - linkin park..
A ja to tłumacze jako wieczne światło Smile

Asmena · Wysłany: Pon 19:27, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ja sie z Wami nie bawie Sad

...

Ja tu sie sile na jakies poetyckie rozwiazania, a tu takie... takie... takie COS!!!

Sad

...

Naviedzony · Wysłany: Pon 20:50, 12 Mar 2007 Temat postu:

Ehm!

Słuchajcie, słuchajcie użytkownicy tego forum! Ogłasza się co nastepuje!

Jako że Królowa Asmena w znacznej mierze naprowadziła niewolnika Anulorna na rozwiązanie ogłaszam że to ona jest zwyciężczynią!

Hehehehe! Ale jestem WREDNY!!!

(MOD: Nie bardziej niż ja. Zresztą mów sobie co chesz, dla mnie liczy się osobista satyfakcja. Skoro już coś pisze to wprowadzam zasadę płnej lnijki także na ten temat! Twisted Evil

)

Rosom@k · Wysłany: Sob 22:44, 17 Mar 2007 Temat postu:

Ja też to zgadłem. Zaraz wymyślę jeszzce jakieś zagadki. A co do tej, w której odpowiedzą były góry, to wieża też pasuje. I nie rośnie, i ma lochy, więc jest pod ziemią (korzenie) i jest większa niż drzewa. All clear.

Sam wymyśliłem:

Choć nie świeci, to lśni.
Choć nie gra, to dźwięczy.
Choć nie stała, płyn zachowa.
Choć kolorowa, to przezroczysta.
Choć piękna, to zwykła i wyrazista.
Choć twarda, to nie ciało stałe. Krucha.
Choć zwykła, przydatna to zabić też może.
Choć kolor może zmienić-tylko z twoją zgpdą.
Choć wydaje się być sucha-ciesz sie z nią ochłodą.

Druga: TO JEST DOBRE! (tzw. zagadka lateralna - naprowadza nas na inną drogę, chociaż odpowiedź jest oczywista).

Pewien człowiek mieszka na ostatnim piętrze bardzo wysokiego budynku. Każdego dnia idąc do pracy jedzie windą aż na parter, jednak wracając z pracy wyjeżdża windą tylko do połowy wysokości, a dalej idzie po schodach. Chyba, że jest zła pogoda - wtedy wyjeżdża windą na samą górę! Dlaczego?

Trzecia:

Każdego roku Marek obchodzi swoje urodziny, a dwa dni później jego brat bliźniak Jarek swoje. Dlaczego?

Czwarta:

Dlaczego lepiej jest mieć okrągłe pokrywy na włazy kanalizacyjne niż kwadratowe?

Piąta:

Pewien facet wszedł do baru i poprosił barmana o szklankę wody. Zamiast tego barman sięgnął pod ladę, wyjął pistolet i wycelował w gościa. Facet podziękował i wyszedł. Wyjaśnij to!

Ta ostatnia ma super rozwiązanie Smile

Asmena · Wysłany: Nie 18:54, 18 Mar 2007 Temat postu:

Druga- winda jest "na świeżym powietrzu" Very Happy

...

Trzecia- Marek urodził się przed północą, Jarek po ;P
(a poza tym- porody mają to do siebie, że czasami trwają baaardzo długo ;P)

Czwarta- okrągłe ładniej wyglądają Wink

Piąta- "Szklanka wody" to ich tajne hasło Wink

Anulorn10 · Wysłany: Nie 19:10, 18 Mar 2007 Temat postu:

Nie ma, że też zgadłem.. nikt ci nie uwierzy Very Happy

Liczy się ten pierwszy!

Pierwsze: Kropla

Drugie: Znam to więc nie odpowiem. Co prawda zagadka jest trochę źle zadana, ale powinniście zgadnąć.

Trzecie: Bo się nie lubią. Pierwszego dnia ma Marek, drugiego się sprząta po Marku, a trzeciego ma Jarek Wink

Czwarta: Ja wcale nie uważam, że są lepsze okrągłe. Wbrew pozorom to lepiej jest mieć kwadratowe, bo jak ktoś ukradnie to ich nie przeturla, a jak ukradnie ci okrągłe to z łątwością z nimi ucieknie. (tylko mi nie mów, że to jest odpowiedź na twoje pytanie, tylko trochę na odwrót!) Wink

Piąte: To proste. W barach woda jest za darmo. Dlatego kiedy Pan X po raz setny przyszedł do baru Y i chciał wodę tamten w niego wycelował spluwą. No to pierwszy mu podziękował, że barman Y go uświadomił o jego chamstwie i opuścił lokal, jakoże nie było go stać na żaden trunek.

Pozdro, podro Very Happy

Naviedzony · Wysłany: Nie 20:56, 18 Mar 2007 Temat postu:

Pierwsze: Kropla? Dlaczego uważasz że kropla jest twarda? Wink

Drugie: Bo koleś jest za niski żeby sięgnąć do wyższego guzika, a jak jest zła pogoda to wciska ten guzik parasolem który ze sobą nosi. Very Happy

Trzecie: Marek urodził się przed północą a Jarek po i był to rok przestepny co oznacza że... eee... zgubiłem się Very Happy

Czwarte: Bo okrągłe to tradycja, a wiadomo(z PiSowskich plakatów)- TRADYCJA ZOBOWIĄZUJE!! Very Happy

Piąte: Oboje byli psychiczni Very Happy

Asmena · Wysłany: Nie 22:11, 18 Mar 2007 Temat postu:

Kropla jest twarda. Metaforycznie. Jeżeli masz przykładową jaskinię, a w niej przykładowy stalaktyt (albo stalagmit... w każdym razie to, co zwiesza się z "sufitu" Very Happy

...), a z niego spływają krople... To po kilku tysiącach lat masz w podłożu piękną dziurę Very Happy

... (albo to drugie, przeciwieństwo tego, co się zwiesza z "sufitu" Very Happy

... nooo ten... stalaktyt, czy stalagmit Wink

...)

Bredzę... Za dużo Almdudlera* wypiłam Very Happy

...

*Almdudler- najlepszy trunek, jaki kiedykolwiek piłam Very Happy

(poza alkoholem ;P ), dostępny li i jedynie w Austrii Wink

... (W wersji maxi Wink

)

Rosom@k · Wysłany: Pon 19:14, 19 Mar 2007 Temat postu:

1. - To NIE JEST kropla.
2. - Punkt dla Naviedzonego "Bo koleś jest za niski żeby sięgnąć do wyższego guzika, a jak jest zła pogoda to wciska ten guzik parasolem który ze sobą nosi."
3. - Nikt nie zgadł. Porody Asmeno nie trwają ponad 24 godziny, zwłaszcza te w których rodzą się bliźniaki...
4. - Nikt nie zgadł. Anulorn, twoje rozumowanie jest ciekawe, początkowo też tak myślałem. Ale rozwiązanie jest prostsze.
5. - TO NIE BYŁ ŻADEN GEST! Nie znaleźliście odpowiedzi.

Anulorn10 · Wysłany: Wto 0:39, 20 Mar 2007 Temat postu:

1. Szyba? Szklanka?
2. To też zgadłem, ale nie odpowiadałem bo to znałem. Ale zgadzam się - punky dla niego Very Happy

3. Oboje żyją w inych strefach czasowych. A właściwie po obu stronach południka 180, tak mi się wydaje. Przez co różnią ich dwa dni!
4. Trudno jest wyjąć prostokątny właz.
5. Hmm.. Nie wiem. Muszę się jeszcze zastanowić.

Rosom@k · Wysłany: Śro 22:32, 28 Mar 2007 Temat postu:

1. Blisko
2. Very Happy

3. No i co z tego? Po dwóch stronach dzień jest tego samego dnia ten sam :]
4. Nie
5. ok...

Anulorn10 · Wysłany: Czw 21:12, 29 Mar 2007 Temat postu:

1. Stal?
2. Very Happy

3. Nieprawda. Wtedy po lewej stronie masz np. czwartek, a pare metrów z prawej jeszcze wtorek!!! No chyba, że chodzi ci o jakąś grę słów. Czyli, że dzień jest ten sam, tylko zagadka narzuca nam, żebyśmy myśleli inaczej...
4. Bo właz jest okrągły?
5. Już wiem!!! To był pistolet na wodę!

HAHAHAHAHA! I kto jest bossem?

Naviedzony

No Rosomaku? Jakie są prawidłowe odpowiedzi?

1. Pajęczyna?

2. Very Happy

3. Racja!

4. Bo tak ci się podoba?

5. Jeśli tak to odpowiedź jest sucharska Very Happy

JA!!

Chicken

ROZWIĄZANIE ZAGADKI NR 5: Koleś miał czkawkę, więc barman postanowił go przestraszyć zamiast dawać mu szklankę wody. Very Happy

Rosom@k

Dobrze! Reszta zagadek nie odgadnięta. Pierwsza, trzecia i czwarta pozostają nieodgadnięte. Podać odpowiedzi?

Anulorn10

Możesz dać.

A oto moja zagadka:

Przyjęcie

Z okazji ukończenia swojego nowego bestsellera, profesor Śliwiński postanowił wydać przyjęcie. Jednym z gości, których zaprosił do swojej rezydencji był jego bliski przyjaciel – komisarz Czarnecki z policji.
Komisarz Adam Czarnecki dotarł na przyjęcie przed czasem, co sprawiło, że był pierwszym gościem. Przywitał się najpierw z jego żoną - Barbarą. Wydawała się zaniedbana, zapomniała o makijażu, a w dodatku miała podkrążone oczy. Co innego jej mąż. Profesor Śliwiński aż emanował energią. Był wysoki i przystojny, w jego ustach spoczywała fajka.
Około dwudziestej zaczęli schodzić się pozostali goście. Najpierw przybył syn profesora - Michał. Z opowiadań profesora wynikało, że był znakomitym żołnierzem. Komisarz wyraźnie dostrzegł, że chłopak był bardzo umięśniony.
Kolejnym gościem okazała się przyjaciółka profesora– Sonia Złotowska. Ta wymalowana lalka aż prosiła się, aby ją oskarżyć o prostytucję. I jeszcze ten silny odór francuskich perfum.
W końcu przybył ostatni zaproszony – Jan Czerwiński. Był on wydawcą wszystkich powieści profesora. Mężczyzna miał ze 2 metry wzrostu i był niezwykle opalony. Z pewnością niedawno wrócił z jakiejś długiej podróży.
Wszyscy goście zasiedli do dużego okrągłego stołu.
-Częstujcie się – rzuciła Barbara i wszyscy zaczęli konsumować wspaniałą kolację, przygotowaną przez panią domu.
Nagle po ugryzieniu kilku kęsów sałatki profesor zakomunikował, że musi iść do swojego gabinetu wykonać ważny telefon. Wróci za pół godziny ze swoim nowym bestsellerem.
Komisarz trochę się zdenerwował, że przez pół godziny będzie musiał rozmawiać z obcymi ludźmi zamiast ze swoim przyjacielem z dawnych lat. Postanowił porozmawiać z siedzącym obok niego wydawcą profesora.
-Widzę, że powrócił pan niedawno z jakiejś podróży. – zaczął.
-Skąd! – odparł tamten – To po solarium… - nagle mężczyzna poplamił garnitur sosem – Cholera! Wybaczy pan, ale muszę wyjść do łazienki.
-Trudno… - komisarz tym razem zagadał przez stół do żony profesora. Nawet nie chciał mieć do czynienia ze składowiskiem perfum, siedzącym po jego lewej stronie. – Wspaniała kolacja.
-Dziękuję bardzo – odparła. – proszę skosztować pieczeni…
Minęło dziesięć minut. Gdy wrócił z łazienki Jan Czerwiński, w to samo miejsce udała się Sonia Złotowska. Komisarz natomiast cały czas rozmawiał z żoną profesora, która zdradzała mu tajniki swej kuchni. Niedługo potem, kilka minut po powrocie z toalety Sonii, Michał otrzymał telefon, wyszedł więc z pomieszczenia. Gdy do toalety poszła chwilę później Barbara, komisarz zdziwił się niezmiernie. Wszyscy jak na upartego wychodzili! Najpierw powrócił bardzo niezadowolony Michał. Widocznie był to telefon z wojska. Długo już nie zabawi. Na końcu wróciła Barbara.
Komisarz nie wiedział co się tu działo, ale profesor powinien był już wrócić. Tym razem to on odszedł od stołu pod pretekstem, że musi udać się do toalety, ale po wyjściu z salonu nie wszedł w pierwsze drzwi po prawej. Zamiast tego skierował się do pomieszczenie na wprost. Tuż przed drzwiami miał wrażenie, że poczuł woń francuskich perfum. Otworzył drzwi. Był to gabinet profesora. Jedna z szaf była przewrócona na nieruchome ciało. Przykrywał je stos książek, który wcześniej zapełniał półki w szafie. Komisarz odgarnął ksiązki i ujrzał martwego profesora Śliwińskiego. Z jego brzucha wystawał nóż. Na twarzy profesora, komisarz dostrzegł ciekawą poszlakę… Komisarz spojrzał na miejsce, gdzie wcześniej stała szafa. Była tam teraz luka w rzędzie trzech szaf przy ścianie. Na półkach w lewej szafie znajdowała się kolekcja pocisków, a w szafie po prawej - kolekcja numizmatyczna. Zapewne książki, które przechowywane były w środkowej szafie też stanowiły jakąś kolekcję. Na biurku z drugiej strony pomieszczenia dostrzegł dymiącą wciąż fajkę.
Nie tracąc czasu komisarz zadzwonił po policję i powrócił do salonu. Wszyscy byli obecni.
-Proszę Państwa! Stało się coś strasznego. Profesor nie żyje. (wywołało to straszne zamieszanie) Najpierw ktoś przebił go nożem, a później zrzucił na niego szafę. Wiem, że jedno, bądź kilkoro z was jest winne dlatego nikt stąd nie wyjdzie, dopóki nie przesłucham każdego z was. Po kolei. Najpierw pan Jan Czerwiński. Co pan robił po wyjściu z salonu? Czemu zajęło to panu tyle czasu?
-To oburzające! Jestem niewinny! Wyszedłem do łazienki, bo zabrudziłem się sosem, o czym pan dobrze wie. Zajęło to trochę czasu. Potem jeszcze wezwała mnie natura więc te dziesięć minut spłynęło jak znalazł… Wydaje książki profesora od lat, rozpowszechniam je i mam z tego pieniądze – jaki miałbym motyw?? Poza tym jaką mamy pewność, że to nie pan jest winien??
-Żadną. Na razie dziękuję. Teraz pani Sonia Złotowska.
-Jestem niewinna! Wyszłam do łazienki, aby poprawić makijaż. Nawet nie wiem, gdzie jest jego gabinet! Pierwszy raz jestem w tej rezydencji. Zresztą gdybym chciała kogoś zabić to nie zrzuciłabym na niego szafy… Ponadto ja wiem kto jest winien! Wspomniał pan o nożu – proszę spojrzeć na talerz profesora. Brakuje tam noża! A obok profesora siedział tylko Jan oraz Barbara więc to któreś z nich.
-Każdy mógł wziąć ten nóż! – wtrącił Michał - Aby wyjść trzeba było minąć jego siedzenie!
-Tym zajmiemy się później. Teraz pan. Co pan robił po opuszczeniu salonu?
-Nie zabiłem ojca. Jestem żołnierzem, nie mordercą… Zresztą jaki miałbym ku temu powód? Ojciec dawał mi pieniądze, nigdy się nie kłóciliśmy… Co do telefonu to dzwonił mój przyjaciel z wojska. Chciał się jutro spotkać. Nic ważnego.
-Nie wyglądał pan na zadowolonego…
-Wydawało się panu.
-Możliwe.. teraz pani Barbara Śliwińska.
-Nie zabiłabym własnego męża! Zwłaszcza nie zrobiłabym tego Michałowi.. Wyszłam z pokoju do toalety, nic poza tym… Boże, mój mąż nie żyje! Na ironię - zawsze mówiłam mu, że kiedyś te książki go zabiją.
-Rozumiem. Przesłuchałem was wszystkich i wiem już co tu zaszło oraz kto zamordował profesora Andrzeja Śliwińskiego…

Czy wy również wiecie?

shadow

tak profesor zabił sie sam XD Warn spamerze!

Rosom@k

O cholera... To nie będzie łatwe...

Dobra, wiem tyle:

-Sonia była w pokoju profesora, bo było czuć zapach perfum przed pokojem (popsikała się chcąc go uwieść)

-Pocałowała go (ślad na twarzy od szminki - żona profesora nie miała makijażu)

-Sonia kłamie (mówi, że nigdy nie była w tej rezydencji, a wiedziała gdzie jest gabinet a więc chce coś ukryć, zapewne romansowała z profesorem ale żona nie ma tego wiedzieć, więc Sonia kłamie. Mimo wszystko nie zrzuciłaby szafy na profesora - nie ma tyle siły. Zapewne zrobił to Michał - tylko dlaczego? I kto wbił nóż? Barbara ze względu na zdradę? Jeśli tak, to skąd wiedziała, że została zdradzona i powinna wziąć ze sobą nóż? I dlaczego Michał wywalił szafę?)